Warszawa, Anonse kobiet > Szukam romansu

"jestem świadoma siebie i swojej seksualności"

Wiem, że wielu wartościowych facetów błąka się czasem w niecodziennych miejscach, takich, jak choćby to, szukając... prawdopodobnie szukając siebie, tego, za czym tęsknią, czego im brak sam na sam nie zważając na dobrej passy zawodowej i poukładanego życia. Ja też czegoś szukam, za czymś tęsknię. Nie szukam męża. Chciałabym, co pewnie jest marzeniem każdej kobiety, mniej lub bardziej uświadomionym, czasem wyczuć się adorowana, traktowana z atencją. Wtedy rozkwitnę i odwzajemnię Ci się swoim ciepłem, czułością, zainteresowaniem.

Z pewnością mam osobowość i własne zdanie, nie jestem listkiem osikowym na wietrze. Jestem świadoma siebie i swojej seksualności. Mam dość stalowy charakter, który wyraża się np. w posiadaniu wyrobionego zdania na i umiejętności jego obrony. Obrony argumentami, nie krzykiem czy płaczem. Nie jestem jednostką depresyjną ani desperatką. Ot, szukam tego, czego mi brakuje.

Chcę przeżyć niezapomniany romans, chcę, żeby na samą myśl o mnie temu wybranemu przechodziły ciarki po plecach. Sama chcę te swędzenie poczuć.

Kilka słów o mnie, żebyś mógł mnie sobie zwizualizować: mam 30 lat, szczupła (nie chuda), kobieca, wzrost średni, włosy blond, oczy duże, wargi ponętne, z interesującą twarzą, na której widać myślenie, myślenie niekoniecznie o tipsach ;-)

Ciepła, spontaniczna, pogodna, optymistyczna, wrażliwa, czuła, emocjonalna, namiętna.

Czy chcesz mnie poznać? Napisz.