Warszawa, Anonse mężczyzn

"kobiety mającej własne poglądy"

Szukam dziewczyny...

Nie, nie tak...

Szukam młodej Kobiety. Kobiety mającej własne poglądy, przekonania, cele do osiągnięcia. Kobiety mającej temperament, pełnej ciekawości świata, kochającej życie, chwytającej chwilę i nie oglądającej się za siebie. Kobiety z niepohamowaną fantazją, nie poddającej się stereotypom, nie zastanawiającej się nad tym, co ktoś wyróżniający się pomyśli. Kobiety delikatnej ale zarazem odważnej, czasami roześmianej, czasami zamyślonej, nie zawsze zdecydowanej, ale zawsze z optymizmem patrzącej w przyszłość. Kobiety spontanicznej, może trochę szalonej. Kobiety pewnej swojej atrakcyjności. Kobiety już dojrzałej emocjonalnie, lecz wciąż inspirującej świeżością młodości. Szukam kobiety, nie dziewczyny, ale mam świadomość, że nie wiek decyduje o dojrzałości. Widywałem już w życiu nastolatki o wiele dojrzalsze od „kobiet” trzydziestoletnich, których życiowe ambicje ograniczały się do piłowania paznokci i wędrówek po klubach – najlepiej na nakład pieniężny kolejnego naiwnego...
Szukam kobiety, która chciałaby przeżyć romans. Romans pełen fantazji, namiętności, poszukiwania nowych dróg w świecie erotyki. Romans z mężczyzną znacznie starszym, doświadczonym, z dystansem do życia i świata, a jednak radosnym optymistą.
Romans, w którym obie strony będą czerpać zadowolenie z razem spędzonych chwil, szanując naraz prywatność partnera. Jestem w stałym związku i nie mam złudzeń co do tego, że partnerka romansu zapewne też w jakimś związku będzie...

Wiem, że w takiej relacji nie ucieknie się od kwestii finansowych, ale wiem też, że dbałość o kobietę, to nie tylko a nawet nie przede wszystkim comiesięczny przelew lub powłoka z gotówką...
Nie szukam utrzymanki – jeśliby tak było, zamiast zapisywać te słowa napisałbym po prostu parę maili do tak licznych na tej stronie „nieprofesjonalistek”, gotowych w każdej chwili na seks w zamian za kwotę pozwalającą w dalszym ciągu zajmować się wyłącznie kwestią paznokci.
Nie szukam seksu za pieniądze, bo – po zupa – nie muszę, a po drugie – gdyby tak było... patrz wyżej.
Wiem jednak oczywiście, że jeżeli dwoje ludzi jest ze sobą - w wszystek sposób - to naturalne jest, że ta osoba, która ma po prostu więcej dzieli się z tą, która ma mniej...
Szukam rzeczywistej partnerki do przeżycia czegoś, co kiedyś, po latach, będziemy oboje wspominać z uśmiechem i nie będzie to wstydliwy uśmiech zakłopotania...
Nie nalegam, jednak byłoby mi miło, jeśliby do odpowiedzi na to ogłoszenie załączone było zdjęcie lub link do zdjęcia. Oczywiście zewanżuję się tym samym.
Pozdrawiam miło :)